Zauważyłam, że nawet dużo osób odwiedza mojego bloga ale nikt nie komentuje więc postanowiłam nie dodawać 3 rozdziału dopóki przy 2 rozdziale nie będzie przynajmniej 2 kom.
I to by było na tyle mam nadzieję, że coś się w końcu zacznie dziać na tym blogu :)
Ala
sobota, 29 marca 2014
poniedziałek, 24 marca 2014
"Poznajemy Się cz.1"
Ważna notka pod rozdziałem!
Wsiadłam do karetki, i pojechałam nią z Liam'em do szpitala.
Gdy już się zatrzymała lekarze wysiedli i z Liam'em na noszach weszli do budynku ja szłam za nimi.
Zatrzymali się przed jakąś salą do której (jak to powiedziała dość niemiłym tonem pielęgniarka) nie mogę wejść. Siedziałam gdzieś tak z godzinę na małym krzesełku przy sali i nagle drzwi się otworzyły i bwyszedł z nich lekarz podeszłam do niego i spytałam
-I co z nim? Wszystko w porządku prawda?
-Tak tak wszystko w porządku, pan Liam miał płukanie żołądka. Ponieważ zostały połamane żebra, przez co miał tam krew i musieliśmy ją z tamtąd usunąć-powiedział a mnie przeszły ciarki nie cierpie słuchać o krwi mam z nią nie miłe wspomnienia może później wam powiem.
-Dobrze mogę do niego wejść?-zadałam kolejne pytanie
-Tak oczywiście-lekarz się uśmiechnął i odszedł
Weszłam do pomieszczenia a tam była piguła (tak tak ta nie fajna) i podłączała Liam'owi kroplówkę
-Cześć Liam jak się czujesz-powiedziałam jak już wyszła i usiadłam na małym krzesełku przy łóżku.
-Już trochę lepiej ale masakrycznie boli mnie miejsce żeber-powiedział i przejechał lekko ręką po bandażu który miał owinięty wokół właśnie żeber xD
-Biedny, ale za to nie jesteś już prawie cały we krwi-powiedziałam i wyszczerzyłam ząbki
-Tak haha no może troszkę lepiej-uśmiechnął się
-Taaaa co chciałbyś robić po szkole?-zapytałam przy okazji zmieniając temat
-Ymmm nie wiem... choć mam takie marzenie żeby zostać piosenkarzem i chciałbym je spełnić-powiedział i znowu się uśmiechnął
-A ha to fajnie a robisz coś w tym kierunku?
-Taaaaaak byłem w x-factorze jak miałem 13 lat ale mnie nie przyjęli mam zamiar znowu spróbować swoich sił w tym programie ale to jak już będę miał 16 lat
-A a kiedy masz urodziny bo wiesz to już ten rok szkolny w którym ma sie 16 urodziny nie?-spytałam na co się zaśmiał
-Tak Diana to ten rok, i urodziny mam 29 sierpnia, a ty co chcesz robić po szkole?-zapytał tym razem on a nie ja "WOW" pomyślałam
-Ymmm chciałabym...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak myślicie co Diana chce robić? Dowiecie się w 3 rozdziale i Błagam komentujcie jak już wchodzicie to motywuje :)
Wsiadłam do karetki, i pojechałam nią z Liam'em do szpitala.
Gdy już się zatrzymała lekarze wysiedli i z Liam'em na noszach weszli do budynku ja szłam za nimi.
Zatrzymali się przed jakąś salą do której (jak to powiedziała dość niemiłym tonem pielęgniarka) nie mogę wejść. Siedziałam gdzieś tak z godzinę na małym krzesełku przy sali i nagle drzwi się otworzyły i bwyszedł z nich lekarz podeszłam do niego i spytałam
-I co z nim? Wszystko w porządku prawda?
-Tak tak wszystko w porządku, pan Liam miał płukanie żołądka. Ponieważ zostały połamane żebra, przez co miał tam krew i musieliśmy ją z tamtąd usunąć-powiedział a mnie przeszły ciarki nie cierpie słuchać o krwi mam z nią nie miłe wspomnienia może później wam powiem.
-Dobrze mogę do niego wejść?-zadałam kolejne pytanie
-Tak oczywiście-lekarz się uśmiechnął i odszedł
Weszłam do pomieszczenia a tam była piguła (tak tak ta nie fajna) i podłączała Liam'owi kroplówkę
-Cześć Liam jak się czujesz-powiedziałam jak już wyszła i usiadłam na małym krzesełku przy łóżku.
-Już trochę lepiej ale masakrycznie boli mnie miejsce żeber-powiedział i przejechał lekko ręką po bandażu który miał owinięty wokół właśnie żeber xD
-Biedny, ale za to nie jesteś już prawie cały we krwi-powiedziałam i wyszczerzyłam ząbki
-Tak haha no może troszkę lepiej-uśmiechnął się
-Taaaa co chciałbyś robić po szkole?-zapytałam przy okazji zmieniając temat
-Ymmm nie wiem... choć mam takie marzenie żeby zostać piosenkarzem i chciałbym je spełnić-powiedział i znowu się uśmiechnął
-A ha to fajnie a robisz coś w tym kierunku?
-Taaaaaak byłem w x-factorze jak miałem 13 lat ale mnie nie przyjęli mam zamiar znowu spróbować swoich sił w tym programie ale to jak już będę miał 16 lat
-A a kiedy masz urodziny bo wiesz to już ten rok szkolny w którym ma sie 16 urodziny nie?-spytałam na co się zaśmiał
-Tak Diana to ten rok, i urodziny mam 29 sierpnia, a ty co chcesz robić po szkole?-zapytał tym razem on a nie ja "WOW" pomyślałam
-Ymmm chciałabym...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak myślicie co Diana chce robić? Dowiecie się w 3 rozdziale i Błagam komentujcie jak już wchodzicie to motywuje :)
"Niezręczny Początek"
Jak zwykle nudny dzień w szkole, siędzę sobie teraz z moją "przyjaciółką"
tak serio to wydaje mi się, że jest moją BF
tylkoo po to by być popularną bo myślę że większość
dziewczyn z naszej szkoły chciałaby się przyjaźnić z najsłynniejszą
dziewczyną w szkole czyli akurat w tym
przypadku ze mną.
Nie, że się chwalę czy coś, ja tylko wam mówie
bo w właściwie w każdej szkole tak jest.
Jestem popularna i odrazu mówie to nie znaczy że
mam na sobie tony tapety jestem właściwie naturalna jedyna
rzecz którą stosuję to tusz do rzęs i błyszczyk.
Z moich rozmyśleń na temat popularności wyrwało
mnie wołanie o pomoc nie jakiego Liama
-Pomocy! Weście mnie w końcu zostawcie!
-wołał Liam ale słychać to było przez okno.
Dobra czyli jedno to oznacze że jest na dworze!
-Zostawcie mnie ała!
-krzyczał nie mogłam, pędem wybiegłam na dół i
czekałam na kolejny krzyk aby rozpoznać z
kąd dobiega głos.
-Hahahah i co matole teraz ci tak dobrze!
-usłyszałam śmiech Mika.
Super ten głupek i jego "koledzy" bili go...
właściwie to kopali go bo już leżał na ziemi i zwijał się z bólu
nie mogłam już na to patrzeć!
-Ej zostawcie go! Mike odpierdol się od niego!
-wrzesnęłam i podbiegłam do Liama który właściwie...
mój boże
on już stracił przytomność!
- Ej Diana spokojnie, my się tylko mu odpłacamy
-powiedział Luke "przyjaciel" Mika na marginesie
tak samo głupi
jak on sam
- Nie spadajcie z tąd przecież on już jest nieprzytomny!
-krzyknęłam a cała grupka się oddaliła a ja zostałam
sama z nieprzytomnym Liam'em matko co zrobić co zrobić
-Liam! Liam! Obudź się!
- potrząsałam ramieniem chłopaka a on lekko poruszał powiekami
-Diana? Co ty tu robisz lepiej idź bo popsujesz sobie reputacje.
-powiedział lekko z... troską?
-No co ty ja się teraz o reputację nie martwie! Pomogę ci chodź a wogóle dasz radę wstać?
-spytałam i szczerze mówiąc zdziwie się jeśeli odpowie tak
bo jest serio nieźle poobijany
-Tak jasne. Ała! Jednak nie
-aż zasyczał z bólu kiedy prubował się podnieść biedny...
-Poczekaj wezwe pielęgniarke, nigdzie się z tąd nie ruszaj.
-Powiedziałam i pobiegłam do środka budynku
i odziwo było wszędzie na korytarzu pusto
super pewnie lekcję się już zaczęły!
Nawet nie zauważyłam a dobiegłam już pod gabinet pielęgniarki zapukałam
i choć nie usłyszałam odpowiedzi weszłam
do środka pani popatrzyła się na mnie a później na moje dłonie,
były z krwi Liama o matko...
-Prosze pani Liam leży za szkołą pobito go
-powiedziałam- Nie może się ruszyć na początku stracił przytomność
ale się już obudził
-pani zerwała się na równe nogi
i nawet nie zamykając gabinetu poszła po dyrektorkę
i razem ze mną bobiegły do Liama. Dyrka
wzywała karetkę gdy pielęgniarka wycierała z twarzy Liama krew jak już ją wytarła
mogłam zobaczyć jaki jest, przystojny
nigdy wcześniej jakoś nie zwracałma na niego uwagi nawet jak go
wyzywano czy wywrócano ale teraz jak go bili
to sory ale to była przesada!
-Karetka za chwilę przyjedzie zachwile zadzwonie do twoich rodziców Liam,
Angela ja muszę już wracać bo mam
do załatwienia kilka spraw pojedziesz z Liam'em do szpitala?
-Dyrektorka zwróciła się do pielęgniarki
-Ja też nie mogę muszę zostać jeszcze w szkole.
A może ty Diana pojedziesz?
-spytała mnie pielęgniarka a ja przyznam trochę się zdziwiłam
ale w końcu oodpowiedziałam
-Tak oczywiście ale zostawiłam żeczy pod klasą muszę po nie pójść
-odpowiedziałam i pobiegłam do szkoły.
Gdy już wróciłam karetka stała a w niej biedny Liam...
tak serio to wydaje mi się, że jest moją BF
tylkoo po to by być popularną bo myślę że większość
dziewczyn z naszej szkoły chciałaby się przyjaźnić z najsłynniejszą
dziewczyną w szkole czyli akurat w tym
przypadku ze mną.
Nie, że się chwalę czy coś, ja tylko wam mówie
bo w właściwie w każdej szkole tak jest.
Jestem popularna i odrazu mówie to nie znaczy że
mam na sobie tony tapety jestem właściwie naturalna jedyna
rzecz którą stosuję to tusz do rzęs i błyszczyk.
Z moich rozmyśleń na temat popularności wyrwało
mnie wołanie o pomoc nie jakiego Liama
-Pomocy! Weście mnie w końcu zostawcie!
-wołał Liam ale słychać to było przez okno.
Dobra czyli jedno to oznacze że jest na dworze!
-Zostawcie mnie ała!
-krzyczał nie mogłam, pędem wybiegłam na dół i
czekałam na kolejny krzyk aby rozpoznać z
kąd dobiega głos.
-Hahahah i co matole teraz ci tak dobrze!
-usłyszałam śmiech Mika.
Super ten głupek i jego "koledzy" bili go...
właściwie to kopali go bo już leżał na ziemi i zwijał się z bólu
nie mogłam już na to patrzeć!
-Ej zostawcie go! Mike odpierdol się od niego!
-wrzesnęłam i podbiegłam do Liama który właściwie...
mój boże
on już stracił przytomność!
- Ej Diana spokojnie, my się tylko mu odpłacamy
-powiedział Luke "przyjaciel" Mika na marginesie
tak samo głupi
jak on sam
- Nie spadajcie z tąd przecież on już jest nieprzytomny!
-krzyknęłam a cała grupka się oddaliła a ja zostałam
sama z nieprzytomnym Liam'em matko co zrobić co zrobić
-Liam! Liam! Obudź się!
- potrząsałam ramieniem chłopaka a on lekko poruszał powiekami
-Diana? Co ty tu robisz lepiej idź bo popsujesz sobie reputacje.
-powiedział lekko z... troską?
-No co ty ja się teraz o reputację nie martwie! Pomogę ci chodź a wogóle dasz radę wstać?
-spytałam i szczerze mówiąc zdziwie się jeśeli odpowie tak
bo jest serio nieźle poobijany
-Tak jasne. Ała! Jednak nie
-aż zasyczał z bólu kiedy prubował się podnieść biedny...
-Poczekaj wezwe pielęgniarke, nigdzie się z tąd nie ruszaj.
-Powiedziałam i pobiegłam do środka budynku
i odziwo było wszędzie na korytarzu pusto
super pewnie lekcję się już zaczęły!
Nawet nie zauważyłam a dobiegłam już pod gabinet pielęgniarki zapukałam
i choć nie usłyszałam odpowiedzi weszłam
do środka pani popatrzyła się na mnie a później na moje dłonie,
były z krwi Liama o matko...
-Prosze pani Liam leży za szkołą pobito go
-powiedziałam- Nie może się ruszyć na początku stracił przytomność
ale się już obudził
-pani zerwała się na równe nogi
i nawet nie zamykając gabinetu poszła po dyrektorkę
i razem ze mną bobiegły do Liama. Dyrka
wzywała karetkę gdy pielęgniarka wycierała z twarzy Liama krew jak już ją wytarła
mogłam zobaczyć jaki jest, przystojny
nigdy wcześniej jakoś nie zwracałma na niego uwagi nawet jak go
wyzywano czy wywrócano ale teraz jak go bili
to sory ale to była przesada!
-Karetka za chwilę przyjedzie zachwile zadzwonie do twoich rodziców Liam,
Angela ja muszę już wracać bo mam
do załatwienia kilka spraw pojedziesz z Liam'em do szpitala?
-Dyrektorka zwróciła się do pielęgniarki
-Ja też nie mogę muszę zostać jeszcze w szkole.
A może ty Diana pojedziesz?
-spytała mnie pielęgniarka a ja przyznam trochę się zdziwiłam
ale w końcu oodpowiedziałam
-Tak oczywiście ale zostawiłam żeczy pod klasą muszę po nie pójść
-odpowiedziałam i pobiegłam do szkoły.
Gdy już wróciłam karetka stała a w niej biedny Liam...
niedziela, 23 marca 2014
Prolog
Co się stanie gdy spotkają się dwa światy?
Ona popularna,
piękna,
zabawna,
otwarta
On gnębiony,
przystojny,
miły,
zamknięty w sobie...
Poznają się w dość nie miłych okolicznościach
Po dość długich rozmowach, nawiązywanych przez nich nieustannie
Zaczynają czuć coś do siebie
Lecz czy coś z tego wyjdzie?
Czy to uczucie się będzie rozwijać dalej?
Czy postanowią o tym zapomnieć i udawać, że się nie znali?
Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w opowiadaniu pod tytułem
"Strong As Diana"
Ala
Ona popularna,
piękna,
zabawna,
otwarta
On gnębiony,
przystojny,
miły,
zamknięty w sobie...
Poznają się w dość nie miłych okolicznościach
Po dość długich rozmowach, nawiązywanych przez nich nieustannie
Zaczynają czuć coś do siebie
Lecz czy coś z tego wyjdzie?
Czy to uczucie się będzie rozwijać dalej?
Czy postanowią o tym zapomnieć i udawać, że się nie znali?
Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w opowiadaniu pod tytułem
"Strong As Diana"
Ala
Powitanie :)
Cześć jestem Ala, ;) mam 11 za kilkanaście dni właściwie 12 xD .
Na blogu będę dodawać opowiadanie jak na razie jedno, później jak skończy się pierwsze może dodam inne, nie wiem to zależy od was :) Jestem też Directioner <3 i od niedawna Vampette :)
Jeszcze dziś dodam Prolog i zobacze może i pierwszy rozdział.
Na blogu będę dodawać opowiadanie jak na razie jedno, później jak skończy się pierwsze może dodam inne, nie wiem to zależy od was :) Jestem też Directioner <3 i od niedawna Vampette :)
Jeszcze dziś dodam Prolog i zobacze może i pierwszy rozdział.
Subskrybuj:
Posty (Atom)